Mam je do dziś, są to moje ukochane czarne spodnie.
I tu pojawiło się pierwsze BUM!! Mianowicie, odkryłam, że czarny kolor jest mega uniwersalny! Mogę stworzyć z niego stylizację na co dzień i na te ważniejsze dni! (Tak, wiem, że co sobie teraz myślicie, ale naprawdę tak było). Tak oto następnym krokiem było kupno drugiej pary.
Kolejne BUM! było kiedy zbliżał się wrzesień, szkoła, wtedy okazało się, że plecak z zeszłego roku jest ....cóż...dziecinny? Po za tym miał zepsuty zamek, więc musiałam kupić nowy. Pierwsza myśl: czarny! Mój nowy plecak MUSI być czarny (oczywiście też przeszłam pół miasta, bo żaden nie był odpowiedni, ale w końcu się udało).
Kilka dni temu kupiłam nowe buty na zimę (wyprzedaże są najlepsze) i również są czarne, tak jak płaszcz (on akurat jest ciemnogranatowy, ale w sklepie wyglądał na czarny, naprawdę!), dwie sukienki, trampki, swetry i wiele innych.
Tak oto duża część mojej szafy to kolor czarny, który UWIELBIAM (nie, nie jestem emo).
Wiem, że nie odkryłam Ameryki dochodząc do wniosku, że jest to uniwersalny kolor (choć niektórzy twierdzą, że nie powinno się go łączyć z brązami czy granatem, ale o tym kiedy indziej), po prostu uważam, że dużo zmienił w moim stylu i zasłużył na osobny post :P
Na koniec przytoczę fragment wywiadu z Zofią Chylak, która szyje ubrania na miarę, a ostatnio projektuję skórzane torebki:
"Mam też taki patent, że zawsze chodzę na czarno, a jednego dnia
nagle ubieram się cała w jakiś intensywny kolor, wtedy to robi wrażenie."
~VuMag, 2015
Co o tym myślicie? Powiem szczerze, że mam ochotę spróbować czegoś takiego :)
Buziaki,
Blanka
Buziaki,
Blanka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz